Nie chcę na wstępnie pisać, że fotografia jest moją pasją – to jest oczywiste! Swoją przygodę rozpocząłem na analogowym Zenicie. To ten aparat towarzyszył mi w Moich początkach. Co było moją pierwszą inspiracją? Odpowiedź jest prosta – rodzina. Pozwoliło mi to spojrzeć na siebie z innej strony i odkryć siebie na nowo, w roli dotychczas mi nie znanej – fotografa. Moje zdjęcia ukazywały się w największych wydawnictwach w Polsce. Zdjęcia z sesji mogliście widzieć na bilbordach, w gazetach oraz reklamach. Cytatem, który towarzyszy mi od samego początku są słowa Richarda Avedona „Wiem, że przypadek, który sprawił, że zostałem fotografem, pozwolił mi w ogóle żyć. Jeśli danego dnia nie zrobię czegoś związanego z fotografowaniem, czuję się, jakby ominęło mnie coś niezbędnego do istnienia. To tak, jakbym zapomniał się obudzić.”
Z przyjemnością będę Wam towarzyszył i zatrzymam Wasze wspomnienia na dłużej.